Piesni wolnosci
Piesni zniewolenia

 
 
W 1993 roku udalo sie wywiezc z Tybetu tasme, nagrana przez mniszke, przetrzymywana w wiezieniu Drapczi. Piesn byla ona przeznaczona dla pozostajacych na wolnosci przyjaciol.

Cudowna kraina na dachu swiata jest nasza ojczyzna. Kraina Dharmy, kraina Najdoskonalszego Zwyciezcy, Czenreziga (Dalajlamy). Pod Jego przywodztwem mieszkancy tej krainy ciesza sie pokojem. Mieszkancy tej krainy ciesza sie wolnoscia. Mieszkancy tej krainy ciesza sie szczesciem i chwala.
Tybet, cudowna kraina sniegow, jest nasza ojczyzna. O najwyzszy Opiekunie.
Szczesliwi ludzie, Tybetanczycy, sa Twymi dziecmi. O najwyzszy Opiekunie.

Kobiety stanowia trzecia czesc wszystkich wiezniow politycznych, przetrzymywanych w Tybecie. Wiekszosc z nich to mniszki, przede wszystkim mlode, czesto - kilkunastoletnie.

Gdzie jest moj rdzenny lama? Chinczycy zmusili go do opuszczenia kraju. Modlimy sie do wszystkich Buddow dziesieciu kierunkow: spojrzcie na nas, spojrzcie na Tybet. Kraino sniegow, kraino sniegow, moj ukochany kraju - twym jedynym wladca jest Tenzin Gjaco, moj rdzenny lama, spelniajacy zyczenia klejnot. Oby wszyscy Tybetanczycy z trzech prowincji odzyskali jednosc. Nadejdzie czas, gdy rozprosza sie chmury przeslaniajace slonce.
Moja ojczyzna jest dach swiata. Moj przywodca uosabia wspolczucie i dobroc. Skapani w slonecznych promieniach Jego wspolczucia, mieszkancy Tybetu walcza o wolnosc nie uciekajac sie do przemocy.

Mniszki, ktore nagraly te kasete, zostaly skazane na "reedukacje przez prace" za zbrodnie, takie jak "wznoszenie okrzykow" i "rozdawanie ulotek"... Raporty, poswiecone sytuacji wiezniarek w Tybecie, mowia o gwaltach, glodzie, biciu, zadawanych elektrycznymi palkami torturach...

Swiety Zwyciezco, przyszedles na swiat w Tybecie i wszyscy Tybetanczycy sa Twymi dziecmi.
Biciu nie ma konca, Chinczycy odebrali nam wolnosc. Kraty w oknach i zelazne drzwi. W wiezieniach Tybetu Chinczycy maja dla nas tylko tortury. Gdzie jest wolnosc, ktora kiedys byla nasza? Odebrali nam ja Chinczycy.
Jestem w wiezieniu, ale nie zaluje tego. Moj kraj skradziono, a nie sprzedano. Wylalismy juz tyle lez, tyle lez!
Za oknami wiezienia Drapczi jest tylko niebo. Chcialabym, zeby plynace po nim obloki byly moimi rodzicami. Choc zbito nas i uwieziono, nasze dlonie pozostaja splecione.
Chmura na wschodzie niebosklonu musi kiedys zniknac i wyjrzy zza niej slonce. Nie jestem smutna. Jesli zapytasz dlaczego, powiem, ze choc mija dzien za dniem, w nocy wschodzi ksiezyc.
Dusza szczescia jest wolnosc - religijna i polityczna. Gdzie jest moj rdzenny lama? Czerwoni Chinczycy zmusili go do opuszczenia kraju. Buddowie dziesieciu kierunkow, Buddowie, ktorym Tybetanczycy skladaja dzis ofiare krwi i lez, Buddowie dziesieciu kierunkow, uslyszcie nasza zalosna skarge. Kraino sniegow, kraino sniegow, ma ukochana ojczyzno, twa dusza jest Tenzin Gjaco, moj rdzenny lama, spelniajacy zyczenia klejnot. Gdy zjednocza sie wszyscy Tybetanczycy, w kraju i poza jego granicami, wkrotce zza chmur wyloni sie slonce.
Tybetanczycy niewzruszenie ufaja wszechwiedzacemu Zwyciezcy [Dalajlamie]. Teraz zmuszono go do opuszczenia ziemi, ktora go wydala, wygnano do obcego kraju. Chinczycy zagarneli Jego kraj, zakuwajac Tybetanczykow w kajdany. Nawet jesli nosimy ich odzienie, musimy pozbyc sie Czerwonych Chinczykow. Tybetanczycy z trzech prowincji musza zjednoczyc sie w krainie Dharmy i przegnac Czerwonych Chinczykow. Nawet jesli przyjdzie nam oddac za to zycie, musimy w ciagu najblizszych lat odzyskac pelna wolnosc. Musimy przegnac Czerwonych Chinczykow.

Wedlug czterech niezaleznych zrodel wyroki wszystkich mniszek zostaly podniesione srednio o szesc lat za udzial w nagraniu tej tasmy. Wyrok Phuntsok Nidron podniesiono z dziewieciu lat do siedemnastu. Chinczycy uznali ja za "prowodyra", poniewaz w swoim klasztorze pelnila funkcje magazynierki...

Te smutna piesn kieruje do wszystkich, ktorzy pomagaja wiezniom.
Nigdy nie zapomne straszliwych tortur. Oby cierpienia i bolu, jaki zadano mi w wiezieniu, nie doswiadczyla juz nigdy zadna istota. Ten kraj, otoczony osniezonymi gorami, jest zrodlem wspolczucia i pokoju.
Oby Awalokiteswara Tenzin Gjaco nigdy nas opuscil.

Copyright 1997 by Adam Koziel

 

Powrot do menu Po chinsku     Powrot do strony glownej