Tybet to najważniejsze wydane w Polsce kompendium wiedzy o najnowszej historii tego kraju.
Wspomnienia prześladowąnych Tybetańczyków i oficjalne raporty organizacji obrony praw człowieka zawarte w tej książce przekonują, że Aleksander Sołżenicyn; uznając chińskie rządy w Tybecie za bardziej okrutne od wszystkich innych reżimów komunistycznych; miał rację.
Ubrana w więzienny drelich dziewczynka z okładki to buddyjska mniszka Ngałang Sangdrol. Gdy w 2010 roku skończy odsiadywanie 18-letniego wyroku, będzie miała 33 lata. Przestępstwa? Udział w demonstracji niepodległościowej, śpiewanie patriotycznych pieśni. Dziesięć lat dostała za: niewstanie z pryczy, gdy do celi weszła chińska strażniczka, odmowę posłania pryczy i wznoszenie okrzyków podczas bicia. Jest regularnie torturowana (trwale znieksztatcono jej ręce) i głodzona Historia Ngałang Sangdrol to nie jakiś szczególny przypadek - to norma. Tak jak normą jest wywożenie tybetańskich dzieci w głąb Chin, gdzie są wynarodowiane. Tak jak normą są akcje przesiedleńcze, w wyniku których Tybetańczycy stają się mniejszością we własnym kraju.
OLAF SZEWCZYK
"Tybet", wybór i tłumaczenie Adam Kozieł,
Polskie Stowarzyszenie Przyjaciół Tybetu, Warszawa 1997, s. 432
Za Gazetą Wyborczą z 20 kwietnia 1998
Powrót do strony głównej